Forum RM OS Slubice Strona Główna RM OS Slubice
Rada Mieszkancow Osiedla Studenckiego Slubice
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

kochany PRL, czyli z archiwum spółdzielni

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum RM OS Slubice Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marzena
Nowicjusz (-ka)



Dołączył: 24 Maj 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 21:02, 18 Lip 2005    Temat postu: kochany PRL, czyli z archiwum spółdzielni

Skarga z 1987 roku: Poprosiłam o mleko z żółtym kapslem, ale ekspedientka nie chciała mi go sprzedać, tłumacząc, ze jest to mleko jutrzejsze, z jutrzejsza data na kapslu. Prośże mi wyjaśnić, dlaczego mleko w dniu 3 maja datowane jest na 4 maja i czy ekspedientka mogła odmówić mi sprzedaży tego mleka - Halina Mikołajczyk.

Wyjaśnienie kierowniczki: Mleko tłuste z żółtym kapslem dostarczane jest w południe i jednocześnie jest awansem na dzień następny. Proszę przyjść jutro, a będzie!

***

Skarga z 1985 roku: Około godz. 11.30 przyszłam do sklepu mięsnego, aby ustawić się w kolejce. Oczywiście nic już nie było o tej godzinie, ale ponieważ dostawa poranna jest zawsze dzielona na sprzedaż przedpołudniowa (o godz. Cool i popołudniowa (o godz. 16), liczyłam, ze jakiś towar zostanie o godz. 16 wyłożony. Było nas takich 20 osób. Pytaliśmy ekspedientki, czy warto stać, ale nie wiedziały, co będzie, tylko ze na pewno będą wyłożone parówki z porannej dostawy. Czekaliśmy wiec w ciemno do 16. Kiedy wystawiono towar, okazało się, ze wszystkiego jest b. mało. A parówki z porannej dostawy w ogóle wyparowały. Domagaliśmy się kontroli komisyjnej zaplecza i tego, co tam zostało odłożone, ale nie pozwolono nam na te społeczna inicjatywę - R. Korpal, A. Bedkowska, S. Jedrzejczyj, D. Kozłowska.

Wyjaśnienie kierowniczki: Parówki zostały sprzedane na żywienie zbiorowe dla kolonii.

***

Skarga z 1985 roku: Kupiłam nieświeże drożdże, pół kilo. Nie chciano mi ich wymienić - Walewska

Wyjaśnienie kierowniczki: Klientka przedstawiła do reklamacji drożdże kupione rzekomo w naszym sklepie 3 dni temu. Tymczasem były one zapakowane w prawdziwy papier pakowy, którego to papieru sklep nie posiada od pól roku - a wiec drożdże nie nasze.

***

Skarga z 1979 roku: Złe zachowanie kasjerki. Kasjerka robiła się manikure w sklepie żywności. Kiedy prosiłam o mleko nic nie odpowiedziała, manikura trwała. Drugi raz prosiłam. Sugerowałam, ze to nie miejsce do manikury. Odpowiedziała niegrzecznie i znowu zaczęła z manikura. Czekam na tłumaczenie z Urzędu Dzielnicowego. Przepraszam, ze niedokładnie pisze po polsku - Kay Withers.

niestety brak wyjasnien na temat MANIKURY Laughing

***

Pochwała z 1988 roku: Dziękuję za rodzynki, które kupiłam w tym sklepie, a nie mogłam dostać od 2 lat w całym śródmieściu. Szczególnie dziękuję pani sprzedawczyni, która z uśmiechem odważyła mi zadana ilość - Dominika Pytkowska.


***

Pochwala z 1983 roku: Występuje do dyrekcji Społem, aby obsłudze sklepu przyznać nagrodę, np. imienia Wokulskiego. Nabywałem komplet garnków za 7400 zł. Pan, który mnie obsługiwał, był niezwykle uprzejmy i fachowy, poświęcił mi b. dużo czasu i wspólnie ze mną oglądał aż trzy komplety, żeby dobrać bez wgnieceń i uszkodzeń. Więcej takich sklepów i życie będzie jak w innych krajach - Krzysztof Stachurski, woj. zamojskie


***

Skarga z 1978 roku: Zamiast kawy podano mi w waszym barze cienką lurę - K. Wojdak.

Dopisek inspektora nadzoru: Proponuje organizowanie comiesięcznych narad z bufetowymi, które legitymują się negatywnymi wynikami naparów kawowych.

***

Skarga z 1988 roku: Odmówiono mi sprzedaży miodu z wystawy (podpis nieczytelny).

Wyjaśnienie kierownika wpisane pod skargą: Miód znajdujący się na wystawie będzie sprzedany po zmianie dekoracji. Jest już sporządzona lista na te towary, ale klient stwierdził, ze tyle to on nie będzie czekał.

***

Skarga z 1984 roku: Pani ekspedientka nie obsługuje w kolejności klienta, gdyż twierdzi, ze klient powinien najpierw się wyszumieć - Ewa Rakowska

***

Skarga z 1985 roku: Nie mogę się doprosić u kierowniczki sklepu, żeby zamawiała biały ser na wagę (ten z Mławy, który kiedyś był). Jeszcze raz wiec bardzo proszę, aby był w tym sklepie ser biały na wagę, a nie w kostkach. Niech ja już nie słyszę "nie dostajemy sera na wagę" - J. Tender.

Wyjaśnienie kierowniczki: Nie dostajemy sera na wagę.

***

Skarga z 1983 roku: Zamiast 3 kg cukru ekspedientka sprzedała mi 3 kg mrówek faraona (podpis nieczytelny).

Dopisek kierowniczki: Klient był w stanie nietrzeźwym.


***

Skarga ze stycznia 1983 roku: Biały ser kładzie się na wagę, trzymając w dwóch palcach, którymi to palcami liczone są potem pieniądze. Proszę to zmienić - Janik.

Dopisek ekspedientki: Osobiście uważam, ze nie ma innej możliwości jak podanie sera palcem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum RM OS Slubice Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin